Apartament w pięknym mieście.
Marianna w apartamencie w Krakowie mieszkała już kilka lat. Po raz pierwszy pomyślała o kupnie apartamentu w Krakowie, kiedy będąc w gościnie u koleżanki, dokładnie sobie obejrzała jej apartament w Krakowie. Pomyślała wtedy, że to nie taki zły pomysł kupić i zamieszkać w nowoczesnym apartamencie w Krakowie. Jednak z braku czasu decyzję o kupnie i zamieszkaniu w apartamencie w Krakowie musiała odłożyć na przyszłość. Dzięki niezwykłemu szczęściu dowiedziała się od przyjaciół, że niedawno ktoś zrezygnował z kupna nowego apartamentu zresztą mieszczącego się niedaleko apartamentu przyjaciółki Marianny. Nie skorzystać z nadarzającej się okazji to byłby błąd. Zakupiła więc nowy apartament w Krakowie, mieszczący się w pięknej, zielonej okolicy. Z urządzanie apartamentu, też nie miała większych problemów. Wiedziała jak ma wyglądać, każde z pomieszczeń. Meble, część przywiozła ze starego mieszkania, - pamiątki rodzinne. Część dokupiła. Ściany apartamentu w Krakowie pomalowała na jasne kolory, by było miło i przyjemnie. Teraz mieszkając już kilka lat wie, że bardzo dobrze zrobiła decydując się na zakup tego apartamentu, chociaż tak naprawdę nigdy nie sądziła, że zamieszka w Krakowie. Los dał jej szanse by zamieszkała w pięknym miejscu, o którym nawet nie marzyła.
Nagły spadek.
Odziedziczony przeze mnie apartament w Zakopanem niestety wymagał remontu. Zaczynając od przemalowania ścian, a kończąc na remoncie łazienki, czy większych zmianach, jak wyburzenie ściany itp. Mając wszystkie potrzebne zgody, itd. zacząłem remont apartamentu w Zakopanem. Przez następne kilka miesięcy kursowałem miedzy obecnym miejscem zamieszkania, a apartamentem w Zakopanem, nadzorując posuwające się w ślimaczym tempie zmiany. Wybór kolorów ścian, jak i wystrój każdego z pomieszczeń apartamentu w Zakopanem pozostawiłem w rekach żony. Wierzę w jej gust i wiem, ze apartament w Zakopanem będzie wyglądał wspaniale. Remont idzie pełną parą. Po kolei widać, jak będzie wyglądało każde z pomieszczeń w apartamencie w Zakopanem. Cieszę się na samą myśl przestronnego, słonecznego salonu. Na wygodną kuchnie i jadalnię, urządzone ze smakiem. Nikt by nie pomyślał, że zostanę właścicielem apartamentu w Zakopanem. Ja sam byłem zaskoczony tą wiadomością, ale zawsze chciałem przenieść się w jakieś uroczę miejsce. Tak się złożyło, że teraz spełniło się moje marzenie i po remoncie będę mógł zamieszkać z rodziną w apartamencie w Zakopanem. Na to musimy jeszcze poczekać, bo remont jak to remont, zwykle musi się przedłużyć. Mam nadzieje, że święta spędzimy już w naszym apartamencie.
|